Czy cena paliwa wpływa na stawki za fracht?

4.7/5 - (3 votes)

ceny frachtów

Dla firm świadczących usługi transportowe paliwo to około 40% kosztów prowadzonej działalności. Jak się jednak okazuje spadek ceny paliwa wcale nie spowodował obniżenie stawek za fracht.

Na przestrzeni ostatniego półrocza cena za litr oleju napędowego spadła o około 80 groszy, świadczy to o tym, że przewoźnicy utrzymując stałą wysokość stawki za fracht obecnie zarabiają więcej. Aktualnie średni koszt przejazdu ciągnika z naczepą wynosi 3 złote za kilometrem czyli tyle, ile przed obniżką ceny paliw.

Przedstawiciele Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych podkreślają, że po kryzysie, który dotknął branżę w 2009 roku teraz przewoźnicy mają okazję odbić się od dna, gdyż wielu z nich nadal boryka się z problemami finansowymi. Niższe ceny paliw zdaniem ZMPD pozwoliły na złapanie oddechu przedsiębiorstwom transportowym.

Sami przewoźnicy tłumaczą, że w transporcie drogowym ciężko mówić o takim zjawisku jak średnia cena za fracht, gdyż jej wysokość jest zależna od wielu czynników. Im dłuższa trasa, tym za kilometr zleceniodawca płaci mniej, istotny jest ciężar ładunku, który może ograniczać przejazd krótszą trasą, a wręcz przeciwnie powoduje przewóz dłuższą, chociażby z powodu znajdujących się na trasie mostów, czy wiaduktów. Każdy zlecający transport musi się także liczyć przy ustalaniu stawki z odcinkami płatnych dróg, za które także wpływają na wysokość oferowanej stawki.

Z obniżeniem kosztów przewozu przez firmę transportową ze względu na spadek ceny oleju napędowego można spotkać się w przypadku zawarcia długoterminowych umów z kontrahentem, w których zapisany jest wymóg obniżenia stawki w przypadku niższych cen paliwa i odwrotnie ? podwyższenia, gdy przewoźnik więcej płaci za olej napędowy.

Właściciele przedsiębiorstw transportowych podkreślają, że tak jak stawka nie uległa zmianie przy niższych cenach paliwa, tak też nie ulega jej, kiedy paliwo drożeje. Ponadto obawiają się niepewnej sytuacji na rynku transportowym, która dla przewoźników dawno nie była tak trudna. Problem wypłaty ryczałtów za nocleg i interpretacja w tym temacie przepisów przez urzędy skarbowe, embargo, MiLoG i niechęć państw Zachodniej Europy do konkurenci, jaką stanowią dla nich polscy przewoźnicy, to w wielkim skrócie główne problemy polskich przedsiębiorców świadczących usług transportowe. Światełkiem w tunelu i w morzu problemów pozostają dla nich prognozy dotyczące ceny paliw, których wysokość ma się utrzymać na podobnym jak dzisiaj poziomie. Być może, jeśli sytuacja w transporcie się ustabilizuje, to ceny paliw będą miały wpływ na wysokość frachtów. Jednak na stabilność branży TSL trzeba będzie długo poczekać.