Klauzula postojowa w polisie OCP – na co warto zwrócić uwagę.
Klauzula klauzuli nierówna – jak uniknąć „pułapek” na przewoźników.
Paradoksalnie jadąc z ładunkiem w pewnym sensie jesteś bardziej bezpieczny, niż, gdy z nim stoisz. Wszystko przez możliwość kradzieży lub rabunku. Ich prawdopodobieństwo jest wyższe w czasie postoju. Oczywiście istnieją przypadki okradzenia transportów podczas jazdy, nadal jednak zdecydowanie więcej takich sytuacji zdarza się w czasie postoju.
O tym, gdzie pojazd z towarem zostanie zaparkowany decyduje kierowca, który powinien zadbać o odpowiednie warunki i bezpieczeństwo swoje i ładunku. Niestety infrastruktura parkingowa woła o pomstę do nieba. Strzeżonych parkingów jak na lekarstwo a tachometr nie zna litości.
To, o co możesz zadbać jako przewoźnik, mając na względzie bezpieczeństwo to ubezpieczenie. Tu jednak pojawia się kilka kwestii, na które naprawdę warto zwrócić uwagę. Otóż standardowe ubezpieczenie nie pokrywa strat, jakie mają miejsce podczas postoju chyba, że zawiera ono tzw. klauzulę postojową. Ale, ale – nie każda klauzula postojowa faktycznie zabezpiecza przewoźnika. Zobaczmy z czym możesz się spotkać i o co możesz powalczyć zanim podpiszesz polisę OCP.
- Po co Ci ta klauzula?
- Przed czym chroni klauzula postojowa?
- Co powinien wiedzieć kierowca?
- Z jakimi problemami możesz się spotkać?
- Podsumowanie.
Będąc przewoźnikiem ponosisz odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za ładunek od momentu jego przejęcia od załadowcy do chwili przekazania go odbiorcy. Polisa ubezpieczeniowa jest Ci potrzebna po to, żebyś mógł przenieść na ubezpieczyciela swoją odpowiedzialność finansową. Ale stanie się tak jeśli po pierwsze faktycznie ponosisz odpowiedzialność (pamiętaj, że np. Konwencja CMR przewiduje wyjątki od tej odpowiedzialności), a po drugie obejmuje to Twoja polisa, czyli inaczej umowa między Tobą a ubezpieczycielem. Polisa ma Cię wspomagać, ale tylko w ustalonych umową i przepisami ramach. Np.: gdy przyczyną uszkodzenia towaru będzie wadliwe opakowanie nie poniesiesz odpowiedzialności za uszkodzenia towaru powstałe z tej przyczyny w trakcie przewozu (wyjątek taki w transporcie międzynarodowym przewiduje Konwencja CMR) i ubezpieczyciel w takiej sytuacji odmówi wypłaty odszkodowania. W kontekście postojów kłania się art. 17 ust. 2 CMR odnośnie transportu międzynarodowego (lub art. 65 ust. 2 prawa przewozowego w odniesieniu do transportu krajowego), który mówi, że przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności jeżeli szkoda spowodowana została okolicznościami, których nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec. To teraz zadaj sobie pytanie: czy kradzież ładunku lub rozbój podczas postoju to, w kontekście cytowanego zapisu art.17 CMR zdarzenie, za które Ty jako przewoźnik będziesz ponosił odpowiedzialność, czy nie? I tu muszę Cię zasmucić, ponieważ nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od okoliczności i decyzja o tym należy do sędziego prowadzącego konkretną sprawę. Generalnie ubezpieczyciele wyłączają w ogólnych warunkach ubezpieczenia, które są integralną częścią polisy, swoją odpowiedzialność w wielu zakresach i w związku z tym powinieneś zwrócić uwagę np. właśnie na klauzulę postojową. Klauzula sprawia bowiem, że jesteś dodatkowo chroniony ubezpieczeniem na warunkach w niej określonych.
Klauzula postojowa zapewni Ci ochronę ubezpieczeniową gdy dojdzie do:
– kradzieży ładunku lub jego części,
– kradzieży całego pojazdu wraz z ładunkiem,
– rozboju,
jeśli szkody te powstały podczas postoju pojazdu, ale zawsze czytaj, co dokładnie obejmuje, żeby nie było niespodzianek.
Całe mnóstwo rzeczy, ale akurat w tym konkretnym przypadku, przede wszystkim powinien zostać poinformowany w jakich warunkach może parkować i jakich czynności musi dopełnić pozostawiając pojazd. Dlatego też tak ważne jest, żebyś to Ty jako przewoźnik miał świadomość na jakie warunki się zgodziłeś podpisując polisę.
Czyli podsumowując, kierowca musi wiedzieć:
– jakie warunki musi spełnić miejsce postoju
oraz pozostawiając pojazd:
– zamknąć go na wszystkie zamki fabryczne,
– uruchomić posiadane zabezpieczenia przeciwkradzieżowe,
– zabrać ze sobą dokumenty pojazdu i dokumenty przewozowe.
Musisz sobie zdać sprawę z jednej podstawowej rzeczy: treść polisy, czyli także klauzule postojowe, piszą zazwyczaj ludzie, którzy mają nikłe pojęcie o transporcie. Niby oczywiste, bo przecież od prawników nikt nie wymaga, żeby zrobili uprawnienia i wybrali się w trasę ciężarówką, ale jednak jak uświadomisz sobie ten fakt inaczej spojrzysz na swoją polisę. Co to oznacza? Że klauzula, która ma Cię chronić, może nie tylko tego nie robić, ale nawet utrudniać Tobie i Twoim kierowcom pracę, nakazując im wykonywanie czynności, które przekraczają ich obowiązki służbowe, czy możliwości.
Ubezpieczyciele w zapisach klauzuli postojowej zazwyczaj domagają się:
– parkowania na parkingach strzeżonych
– parkowania na parkingach ogrodzonych i oświetlonych
– parkowania w dozorowanych, ogrodzonych i oświetlonych bazach odbiorcy, czy przewoźnika
– parkowania na parkingach przy całodobowych stacjach paliw, motelach, hotelach, restauracjach, urzędach celnych, przejściach granicznych znajdujących się na trasie przejazdu i przeznaczonych dla pojazdów ciężarowych.
– uzależniają warunki ochrony od warunków zlecenia transportowego, czy instrukcji
No to teraz zastanówmy się chwilę. Jeśli mówimy o parkingach strzeżonych, to ile jest ich na trasie i co w takim przypadku, gdy okaże się, że kierowca stał w korku i nie dojechał w planowanym czasie na parking, na którym miał odpoczywać. Stanąć musi i jeśli nie masz w zapisie klauzuli adnotacji, że kierowca może stanąć na parkingu innym, niż strzeżony, jeśli wynika to z przepisów o czasie jego pracy, to wykonując postój na parkingu niestrzeżonym nie jesteś chroniony ubezpieczeniem. Jednym słowem w razie kradzieży w tym miejscu ubezpieczyciel nie wypłaci Ci ubezpieczenia.
Podobnie jest w przypadkach ogrodzonych i oświetlonych parkingów, jeśli te wymogi nie będą spełnione.
Kolejna kwestia: postój w miejscu dostaw. Czasem bywa tak, że kierowca przyjedzie w piątek na miejsce dostawy i z rożnych względów nie może być rozładowany. Czeka do poniedziałku. Musi gdzieś zaparkować. Ubezpieczyciel w klauzuli zawarł obwarowanie, że możesz postawić pojazd, ale w ogrodzonej, oświetlonej i nadzorowanej bazie odbiorcy. I mamy następujące kwestie: czy odbiorca w ogóle ma bazę, czy ma taką bazę, jakiej domaga się ubezpieczyciel i czy pozwoli korzystać ze swojego terenu. Zgodzisz się zapewne jeśli napiszę, że „szwędający się” po terenie firmy obcy kierowca nie jest miłym gościem i raczej na coś takiego większość właścicieli przedsiębiorstw się nie godzi. Baza przewoźnika, czy odbiorcy jest dobrym rozwiązaniem, ale pod warunkiem że nie jest konieczny całodobowy dozór, bo często firmy nie dysponują takim zabezpieczeniem. Nawet jeśli np. znajdują się tam osoby, które mieszkają na terenie bazy, ich obecność w domu nie oznacza pełnienia dozoru. Ludzie muszą przecież spać. Pracownicy firmy też nie przebywają na jej terenie 24 h/dobę. Dlatego najlepiej byłoby znieść dozór. Warto też zadbać o inną możliwość, niż baza odbiorcy. Czasem obok miejsc dostaw dostępne są nieogrodzone parkingi zewnętrzne – ważne, żeby mieć możliwość skorzystania również z takich. Ubezpieczyciele w takim kontekście nie zgadzają się zazwyczaj na parkowanie przy ulicy obok lub w innych nieprzeznaczonych do tego celu miejscach, dlatego warto, żeby kierowca miał tego świadomość.
Czas pracy kierowcy wyznacza rytm postojów. To, kiedy kierowca może jechać, a kiedy musi odpoczywać określają normy unijne oraz krajowe. Klauzule postojowe całe szczęście zazwyczaj uwzględniają postoje wynikające z przepisów dotyczących czasu pracy kierowców lub ich potrzeb fizjologicznych. Trudno jednak zsynchronizować postoje w odpowiednich miejscach ze wskazaniami tachometru, czy potrzebami żołądka (o innych nie wspomnę). Mimo to starają się określić w jakich miejscach podczas takiego postoju kierowca ma parkować. Mówi się o: parkingach całodobowych stacji paliwowych, moteli, hoteli, restauracji, barów, urzędów celnych, przejść granicznych położonych na trasie przejazdu, przeznaczonych dla pojazdów ciężarowych. Nieakceptowalne są parkingi leśne, przydrożne, zatoki przy drogach, ulice, również tzw. MOPy. Jeśli transport odbywa się głównymi drogami postoje można jakoś zorganizować tak, aby spełniać te wymogi, ale w przypadku dróg lokalnych to duży kłopot. Nawet przy głównych drogach biorąc pod uwagę ilość ciężarówek na trasach, infrastruktura jest niewystarczająca. Warto zatem żebyś spróbował poszerzyć klauzulę w oparciu o Twoje rzeczywiste potrzeby.
Klauzule uzależniają również miejsca postojów od zapisów w zleceniu transportowym, czyli jeśli zleceniodawca będzie w umowie ograniczał postój do parkingów strzeżonych, a klauzula Twojej polisy przewiduje inną możliwość, to kierowca tak, czy inaczej będzie musiał zaparkować na parkingu strzeżonym, bo jeśli zrobi inaczej ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania. Zatem nawet jeśli płacisz większą składkę za poszerzenie ochrony ubezpieczeniowej, nie będziesz jej miał, jeśli nie spełnisz zaostrzonych warunków zawartych w zleceniu czy instrukcji do niego. Swoją drogą, warunek parkowania na parkingach strzeżonych jest często niemożliwy do spełnienia, dlatego warto przekalkulować czy w ogóle przyjmować zlecenie z takim wymaganiem.
Odbiór regularnych, tygodniowych odpoczynków poza kabiną ciężarówki jest ogromnym utrudnieniem dla planujących transporty ze względu na braki w infrastrukturze, która by to umożliwiała. Zmusza to do zmiany w organizacji transportu i poniesienia tym samym dodatkowych kosztów. Niestety niektóre kraje tego wymagają. Problematyczne jest także pozostawienie pojazdu z ładunkiem na tak długi czas bez opieki. Klauzule dotyczą przecież czasu pracy kierowców. Warto zatem uwzględnić w klauzuli kwestie związane z odbiorem odpoczynków, żeby w razie zaistnienia takiej konieczności ubezpieczyciel nie odmówił Ci wypłaty odszkodowania.
Liczba klauzul w polisach ubezpieczeniowych jest dość spora. Są niewątpliwie potrzebne, aby dopasować ogólne warunki polisy do konkretnych potrzeb przewoźnika, ale nie można ich przyjmować bezkrytycznie. Klauzule nie zawsze zapewniają dostateczną ochronę, bo często nie uwzględniają rzeczywistych warunków transportu. Dlatego warto powalczyć o odpowiednie zapisy.
Co ważne, brak klauzuli postojowej może sprawić, że nie dostaniesz zlecenia, ponieważ zleceniodawca powierzając Ci ładunek chce mieć odpowiednie poczucie bezpieczeństwa, czyli gwarancję, że jak dojdzie do utraty towaru podczas postoju, otrzyma odpowiednie zadośćuczynienie, które zrekompensuje mu stratę.
Prowadząc firmę transportową na pewno jesteś w wiecznym „niedoczasie”, ale czasem kilka chwil poświęconych analizie zapisów polisy i ogólnych warunków ubezpieczenia może pomóc wyjść cało z niejednych opałów. I już na koniec. Świadomość tego, co podpisujesz jest równie ważna, co znajomość treści klauzul zawartych w polisie OCP przez kierowcę. Tylko wtedy będzie mógł właściwie reagować na zaistniałą sytuację. Szerokości!
Źródła:
Jerzy Różyk „Klauzule postojowe w polisach OCP”, Transport Manager Nr 1 luty-marzec (31), str. 121-125;
https://www.log24.pl/artykuly/uwazaj-na-klauzule-w-polisie-transportowej,2405
http://www.sts-ekon.pl/docs/polisa.pdf
http://przybylski-transport.pl/download/OCPD-kraj.pdf
http://www.polantrans.pl/uploads/pdf/Polisa.pdf
http://peterstar.pl/wp-content/uploads/2015/07/OCP_MD_2015.pdf