Kto ponosi odpowiedzialność za wadliwe urządzenia rejestrujące
Czy można uniknąć odpowiedzialności za naruszenia dotyczące urządzeń rejestrujących?
Stwierdzenie choćby jednego z naruszeń określonych w ustawie o transporcie drogowym skutkuje nałożenie finansowej kary na przedsiębiorcę transportowego. W tym przypadku nie ma znaczenia czy naruszenie powstało z winy samego przedsiębiorcy, czy też spowodowane zostało przez kierowcę czy innego pracownika.
Czy istnieje zatem sposób na uniknięcie odpowiedzialności przez przedsiębiorcę, który z powstałych naruszeń nie zdawał sobie nawet sprawy? Taką możliwość dopuszcza art. 92 ustawy o transporcie drogowym, który mówi, że odpowiedzialności przedsiębiorca może uniknąć gdy:
- nie miał wpływu na powstanie naruszenia, a ono samo powstało wskutek zdarzeń i okoliczności, których nie mógł przewidzieć,
- za stwierdzone naruszenia na podmiot wykonujący przewozy została już nałożona kara przez innych uprawniony do tego organ,
- od dnia ujawnienia naruszenia upłynęła okres ponad dwóch lat.
Jeśli zostanie stwierdzona jedna z powyższych sytuacji, postępowanie w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej nie zostaje rozpoczęte, a jeśli procedura już ruszyła, sprawa zostaje umorzona.
Najczęściej przedsiębiorcy chcą dowieść pierwszej sytuacji i tym samym są zmuszeni do udowodnienia braku swojego działania związanego z naruszeniem przepisów, a co więcej zerowe szanse na przewidzenie sytuacji, której naruszenie dotyczy.
Chcąc udowodnić brak swojej winy, przedsiębiorca będzie musiał wykazać się wprowadzenie rozwiązań organizacyjnych, które w normalnym toku zdarzeń powinny zapobiec zakłóceniu działań urządzeń rejestrujących.
Przewoźnik musi wykazać, że dołożył należytej staranności, czyli uczynił wszystko, co było można zrobić i wymagać od niego przy organizacji przewozu, a jedynie wskutek jakichś nadzwyczajnych, nieprzewidzianych okoliczności lub zdarzeń doszło do naruszenia przepisów prawa (np. działanie osoby trzeciej, na które nie miał żadnego wpływu). Sąd może wymagać od przewoźnika przedłożenia umów i rozwiązań, które mają na celu dyscyplinować osoby wykonujące na jego rzecz usługi kierowania pojazdem. Dlatego bardzo ważne jest udokumentowanie wprowadzenia w przedsiębiorstwie środków organizacyjnych i właściwiej dyscypliny pracy. Należy pamiętać, że nie będzie wystarczającym dokument, w którym przewoźnik oświadcza, że ustnie pouczał kierowców o ich obowiązkach. Chcąc uniknąć kar za naruszenia nie spowodowane w żaden sposób winą przedsiębiorcy należy okazać się instrukcją wewnętrzną, która określa dokładnie, jak należy korzystać ze środków rejestrujących, co ma robić kierowca, gdy zauważy nieprawidłowości, a także to, czego kierowcy robić nie wolno.
Jak widać odpowiedzialności można uniknąć, jednak nie da się tego zrobić tylko na podstawie oświadczenia. Należy dopilnować, by pracownicy i kierowcy wiedzieli w jaki sposób posługiwać się urządzeniami rejestrującymi, a poświadczenie tej wiedzy najlepiej posiadać na piśmie, tylko w ten sposób możemy dowieść braku swojej ingerencji przy powstaniu naruszeń.