Nowe przepisy dotyczące opłat drogowych – co planuje Komisja Europejska i co na to przedstawiciele branży?

Komisja Europejska zaproponowała nowelizację dyrektywy znanej jako „Eurovignette Directive”. Celem zmian jest uproszczenie przepisów dotyczących opłat drogowych, w tym uwzględnienie w nich parametrów CO2 pojazdów ciężarowych. Jednak przedstawiciele branży TSL są nastawieni sceptycznie – zmiany mogą mieć wieloaspektowe konsekwencje finansowe, operacyjne i strategiczne dla firm transportowych, które inwestują w niskoemisyjny transport drogowy.
Co dokładnie może się zmienić, jakie są zarzuty wobec tego pomysłu i jakie są rekomendacje dla firm transportowych?
Nowelizacja dyrektywy Eurovignette – co się zmieni?
Propozycja nowelizacji dyrektywy 1999/62/WE (zwanej powszechnie „Eurovignette Directive”) padła w październiku 2025. Komisja Europejska planuje przede wszystkim uporządkowanie zasad naliczania opłat drogowych w całej Unii Europejskiej, ale również uproszczenie przepisów:
Co jest celem nowej propozycji KE?
🔵doprecyzowanie przepisów, uproszczenie niektórych mechanizmów i nadanie większej przejrzystości — aby administracje krajowe i operatorzy wiedzieli, jakie są ich prawa i obowiązki,
🔵dostosowanie dyrektywy do nowych standardów emisji CO₂ dla ciężkich pojazdów (ciężarówek, naczep, ciągników siodłowych).
Główne zarzuty wobec propozycji nowelizacji
Choć Komisja przekonuje, że nowelizacja nie zmieni celów dyrektywy, ale jedynie ją uprości i usprawni, branża transportowa oraz organizacje takie jak IRU podnoszą poważne zarzuty i ostrzegają przed ryzykiem dla konkurencyjności i możliwości transformacji sektora.
Najważniejsze wątpliwości dotyczą:
➡️sztywnego powiązania opłat z emisją CO2,
➡️braku elastyczności w klasyfikacji pojazdów,
➡️braku wsparcia dla wszystkich technologii niskoemisyjnych,
➡️niejasności co co do naczep i zastosowania VECTO,
➡️braku mechanizmów finansowych wspierających transformację transportową
Zwłaszcza ryzyko „podwójnego opodatkowania” może mocno odbić się na portfelu przewoźników – możliwość nakładania osobno opłat za emisję i kosztów zewnętrznych prowadzi do nadmiernego obciążenia. Niektóre państwa członkowskie mogłyby stosować wiele warstw opłat, co zwiększa nieprzewidywalność kosztów.
Co ważne, IRU wskazuje, że nowa propozycja KE w dużej mierze replikuje wcześniejszy projekt (COM(2023)189), bez rozwiązania jego zasadniczych wad.
Możliwy okres przejściowy
Komisja Europejska proponuje przedłużenie okresu zwolnienia z opłat drogowych i użytkowych dla ciężkich pojazdów zeroemisyjnych z dotychczasowej daty 31 grudnia 2025 do 30 czerwca 2031 roku. Propozycja to z całą pewnością sygnał wsparcia i zachęta do inwestycji w elektrykę, niemniej jednak pojawia się pytanie, czy dostępność takich pojazdów, infrastruktura ładowania i koszty eksploatacji pozwolą na masową adopcję w krótkim terminie.
Jaki to może mieć wpływ na branżę transportową?
Zmiany w sposobie naliczania opłat drogowych mogą mieć wieloaspektowe konsekwencje finansowe, operacyjne i strategiczne dla firm transportowych.
❗ Wzrost kosztów eksploatacji, szczególnie dla starszych ciężarówek
Firmy posiadające floty z pojazdami o niższej klasie CO₂ mogą zostać dotknięte wyższymi opłatami. Dla nich inwestycje w nowe technologie lub wymiana taboru staną się pilniejsze, co może zwiększyć presję kapitałową, zwłaszcza dla mniejszych przewoźników.
❗ Zniechęcenie do inwestycji w technologie „pośrednie”
Jeśli system będzie premiował wyłącznie pojazdy zeroemisyjne, to inwestycje w pośrednie rozwiązania (np. hybrydy, paliwa odnawialne, modernizacja istniejących silników) mogą stać się mniej opłacalne. To ogranicza drogę transformacji dla tych, którzy nie mogą od razu przesiąść się do pojazdów elektrycznych lub zasilanych wodorem.
❗ Konkurencyjność międzynarodowa i ryzyko relokacji
Firmy z krajów, gdzie opłaty zostaną drastycznie zwiększone, mogą stracić przewagę konkurencyjną względem operatorów z państw, które wprowadzą mniej rygorystyczne stawki lub korzystne ulgi. To może prowadzić do relokacji tras lub firm do tych państw.
❗ Niepewność planowania inwestycyjnego
Branża transportowa działa na przewidywalności kosztów – zakup pojazdów, leasing, kontrakty logistyczne są planowane z wyprzedzeniem. Brak klarownych, stabilnych reguł i możliwość zmian legislacyjnych zwiększa ryzyko i utrudnia podejmowanie decyzji strategicznych.
❗ Administracyjne wyzwania i koszty dostosowania
Wdrażanie nowych reguł klasyfikacji, systemów pomiaru emisji, kontroli i rozliczeń wymaga inwestycji po stronie państw członkowskich i firm. Zwłaszcza w krajach o mniejszym zaawansowaniu systemów telematycznych może to być kosztowne i czasochłonne.
❗ Potencjał dla wsparcia ze środków UE, ale ograniczony
Jeśli część dochodów z opłat CO₂ zostanie przeznaczona na wsparcie dekarbonizacji sektora (modernizacja, dopłaty, stacje ładowania, biopaliwa), jak postulują branżowe organizacje, to mogłoby to złagodzić skutki finansowe dla firm. Jednak w obecnym projekcie obowiązkowość takiego przeznaczenia nie jest jasno zapisana.
Rekomendacje dla firm transportowych
Nowelizacja dyrektywy Eurovignette według jej inicjatorów może ukierunkować sektor transportu drogowego na szybszą dekarbonizację, zapewniając mechanizm „zanieczyszczający płaci więcej”. Jednak obecny projekt budzi poważne zastrzeżenia, zwłaszcza że może prowadzić do nadmiernej sztywności, dyskryminacji technologii przejściowych oraz wzrostu kosztów dla operatorów, zwłaszcza tych mniejszych.
➡️ Aby transformacja była skuteczna, konieczne są:
- mechanizmy elastyczne — uwzględniające różne ścieżki dekarbonizacji, nie wyłącznie elektryfikację,
- wsparcie finansowe i alokacja części dochodów z opłat CO₂ na inwestycje w sektorze,
- okresy przejściowe i ulgi dla operatorów modernizujących tabor,
- jasne, przewidywalne i spójne regulacje — zarówno unijne, jak i krajowe, aby przedsiębiorstwa mogły planować działalność długofalowo.
Źródła: https://transport.ec.europa.eu/, https://www.iru.org/
