Zmiany w transporcie odpadów
Od 1 stycznia 2019 roku zacznie obowiązywać zmieniona ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska. Na nieuczciwe osoby czekają nowe kary chociażby za przetwarzanie odpadów. Za co przewoźnicy będą musieli zapłacić w razie nieprawidłowości przy transporcie odpadów?
Spis treści
- Koniec nielegalnych przewozów odpadów i dzikich wysypisk
- Co czeka przewożących
- Trzeba zwracać uwagę na dokumentację i przepisy
-
Koniec nielegalnych przewozów odpadów i dzikich wysypisk
Po wielokrotnie nagłaśnianych przypadkach nielegalnych wysypisk śmieci oraz dzikiego wywozu odpadów, zmiany zapowiedziało Ministerstwo Środowiska. Projekt uzyskał tryb pilny, jak podkreślano w uzasadnieniu nowelizacji ustawy „Rada Ministrów uznała wymieniony projekt ustawy za pilny ze względu na konieczność niezwłocznego wprowadzenia rozwiązań umożliwiających zwalczanie procederu porzucania odpadów przez podmioty nimi gospodarujące w miejscach nieprzeznaczonych na ten cel lub w których zakończono działalność w zakresie gospodarki odpadami”.
-
Co czeka przewożących
Wprowadzenie zmian to przede wszystkim kary. I tak Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska nakłada na przewożącego odpady, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości od 20 do 100 tysięcy złotych, jeżeli ten, choćby nieumyślnie:
- nie wykonał przewozu określoną trasą przejazdu,
- przewoził odpady bez posiadania wymaganych dokumentów,
- w zezwoleniu na transport nie jest wpisany jako przewoźnik odpadów,
- złamał warunki odnoszące się do typu opakowania odpadów,
- transportował odpady bez odpowiednio przygotowanych dokumentów lub źle wypełnionych,
- wymieszał odpady podczas transportu, które były objęte oddzielnymi zgłoszeniami,
- dokonywał przewozu odpadów wymienionych w załącznikach III (odpady tworzyw sztucznych), IIIA (gazety, czasopisma) oraz IIIB (odpady rolnicze czy leśnicze) bez informacji wymaganej na podstawie art. 18 rozporządzenia nr 1013/2006 lub gdy informacja nie została dołączona w formacie określonym w załączniku VII do rozporządzenia nr 1013/2006.
Ukarane karami pieniężnymi od 15 do nawet 500 tysięcy złotych zostaną osoby, które poza stacją demontażu zabiorą z pojazdów wycofanych z eksploatacji:
- elementy lub substancje niebezpieczne, w tym płyny,
- wyposażenie lub części nadających się do ponownego użycia,
- elementy nadające się do odzysku lub recyklingu.
-
Trzeba zwracać uwagę na dokumentację i przepisy
Przewożący odpady będą musieli zwrócić uwagę na dokumenty. Jeżeli nie będzie w nich informacji o posiadaczu śmieci który je przekazuje, oraz osobie, do której trzeba je dostarczyć, to przewoźnik staje się ich właścicielem. Pojazd przewożący odpady może wraz z kierowcą zostać zatrzymany przez Krajową Administrację Skarbową, Straż Graniczną, Policję, Inspekcję Transportu Drogowego oraz organy Inspekcji Ochrony Środowiska. Może się to zdarzyć w kilku sytuacjach podczas kontroli:
- naruszenie szczegółowych wymagań dla transportu odpadów,
- przewożenie odpadów do nieuprawnionego odbiorcy,
- naruszenie przepisów o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów.
W przypadku zatrzymania samochód wraz z odpadami jest odsyłany, do wyznaczonego w wojewódzkim planie gospodarki odpadami miejsca spełniającego warunki ich magazynowania. Dzieje się to na koszt przewoźnika odpadów. Lokalizacje takich placów mają być konsultowane ze starostami powiatów, w których mają się one znaleźć.
http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/gospodarka_odpadami/mpo/Transgraniczne_cale_internet.pdf
http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/5571155BFA743425C12582B40051BBC1/%24File/2662.pdf
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180001479/O/D20181479.pdf